poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Podkład, który pokochałam, czyli Bell Hypoallergenic mat&soft make-up

Hej robaczki <3

Jak się trzymacie w te piekielne upały? We Wrocławiu jest chyba z miliard stopni ciepła, czuję jak się roztapiam z godziny na godzinę... Słuchajcie, chciałam wam strasznie PODZIĘKOWAĆ za tak dużą aktywność i frekwencję komentarzy w poprzednim poście, jesteście CUDOWNE <3 Oczywiście liczę na dalszą Waszą obecność :)

Dzisiaj chcę Wam powiedzieć kilka słów o podkładzie, który podbił moje serducho, jest nim Bell Hypoallergenic :)



Wiecie na pewno jak to jest, jak się szuka idealnego podkładu... Miliony półek sklepowych przestudiowanych, tysiące próbek otwartych i cóż, znowu jęk zawodu... No właśnie. Miałam ten sam problem. Któregoś dnia wylądowałam w Hebe i z pomocą Pani Marleny (Pozdrawiam!) dobierałam kolor idealny.
Jeżeli kiedyś miałyście tego typu kosmetyki z Bell i nie do końca Wam pasowały, prawdopodobnie po tym zmienicie zdanie :) 

Postawiłam na odcień 01, czyli light beige. 

Producent o produkcie mówi tak:
"Lekka, beztłuszczowa konsystencja fluidu nie obciąża skóry oraz nie zatyka jej porów, co pozwala zachować naturalny wygląd cery bez efektu maski na twarzy. Produkt jest bezzapachowy, przebadany pod kontrolą lekarza dermatologa i bardzo dobrze tolerowany przez skórę wrażliwą. Maskuje zaczerwienienia i inne niedoskonałości cery. Zauważalnie poprawia wygląd skóry. Zmniejsza widoczność porów, nadaje skórze pudrowe wykończenie makijażu i zdrowo wyglądający odcień. Pozostawia uczucie nawilżenia i komfortu. Polecany do wszystkich typów cery."


W eleganckiej, szklanej buteleczce znajduje się 30 gram podkładu. Wydobywa się go za pomocą wygodnej pompki- wystarczą 2-3 porcje, żeby naprawdę dobrze pokryć twarz. Kochane bladolice! Ten podkład naprawdę nam pasuje :) Nie utlenia się na twarzy, lecz dopasowuje do niej. Kryje fantastycznie, a przy tym nie powoduje efektu maski i, co najważniejsze, jest bezzapachowy.


Jak widzicie na powyższym zdjęciu, podkład jest dość gęsty. Jeśli chodzi o trwałość tego maluszka- jest... CUDOWNA! Spokojnie utrzymuje się na twarzy przez kilkanaście godzin- nie roluje się, nie spływa, zostaje na miejscu tak, jak powinien :) Efekt matowienia skóry jest naprawdę wyraźny, choć chwilę po jego nałożeniu możecie mieć lekkie wątpliwości- spokojnie, naprawdę robi swoje :) Jako że jest to produkt hipoalergiczny, nie powinien także podrażniać, ani powodować żadnych reakcji alergicznych :) Nic, tylko używać :)

Cena tego podkładu to około 25 złotych- nie żałuję ani grosza i od tej pory jest to mój faworyt :)



Używałyście albo używacie tego podkładu? Jak Wam się podoba? Koniecznie do mnie piszcie :) Buziaki ;)

38 komentarzy:

  1. Ja używam minerałków, od dawna nie używam podkładów płynnych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za cynk, jak mi się skończy Pierre Rene to skoczę do Hebe po niego! :)
    Mi też ciężko dobrać kolor podkładu, bo większość jest za ciemna, więc dobrze wiedzieć na co zwrócić uwagę :)
    Teraz nabrałam trochę koloru to używam tego, co wcześniej było za ciemne :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie :) naprawdę polecam, zwróć na niego uwagę :)

      Usuń
  3. ja ostatnimi czasy zupełnie nie używam podkładów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również :) Stawiam teraz na kremy BB albo sam puder :)

      Usuń
  4. Interesuje mnie ten podkład. Przyznam, że przypomina mi wizualnie Pierre Rene, a niestety nie mogę go dorwać nigdzie stacjonarnie. Niestety, u mnie w Naturze szafy PR nie ma więc chyba w takim razie padnie na Bell.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupię na pewno, bo od dawna już kuszą mnie kremy bb/cc czy podkłady z bell :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie używałam ale najpierw muszę wykończyć to co mam

    OdpowiedzUsuń
  7. z tej serii zamierzam cos nabyc wlasnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. spadłaś mi z nieba tym mazidłem:D właśnie podkład mi się skończył xd

    OdpowiedzUsuń
  9. już kilka razy przymierzałam się do jego zakupy. Raz nnawet miałam w koszyku już go. szłam do kasy, po czym odniosłam na pólkę Dlaczego? nie wiem :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzadko używam fluidów, ale cieszę się, że znalazłaś coś dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kupić ale wersję BB lub CC! Wolę takie, ponieważ mam suchą skórę.
    Coś dla mnie - jestem alergikiem.
    Poza tym kusi mnie szafa Bell w Rossmannie. Muszę coś w końcu kupić i wypróbować.
    Na razie odkryłam super podkład z W7, HD i jest on moim ulubieńcem. Ma konsystencję rzadką, lejącą, a ja właśnie takie lubię najbardziej. Na dodatek jest w bardzo jasnym odcieniu, czyli dla mnie bladziucha. ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. W tym momencie uwielbiam Bourjois Healthy mix i mam jeszcze pół buteleczki, więc póki co, nie rozglądam się za nowymi podkładami :) Ten też wygląda na bardzo fajny! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem trochę zniechęcona do podkładów Bell, bo kiedyś trafiłam na bardzo nieudany :< ale może skuszę się spróbować tego :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam na niego ochotę, choć teraz u mnie tylko mineralne podkłady, idealne na lato uff :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też mnie kusił, ale wydawał mi się za lekki dla mojej tłustej cery.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam uraz do Bell, na same buble trafiałam... aż w końcu postanowiłam omijać ich kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Skoro jest trwały to na pewno warto :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie miałam kosmetyków z tej firmy:) ten podkład wygląda ciekawie:)
    Zapraszam do mnie na rozdanie ciuszków:*

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam nigdy podkładu z tej firmy, mam róż i sprawdza się całkiem całkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiedziałam, że Bell ma w swojej szafie taki porządny podkład. Ja w te upały stawiam na minerały - najlepiej mi się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy jakoś nie zwracałam uwagi na podkłady bell jak widać niesłusznie, jak skończę BB to wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używałam produktów tej firmy , ale chętnie przetestuję ten podkład :)
    http://www.khatstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Kupiłam ostatnio lakier do paznokci z tej serii hipoalergicznej i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wprawdzie podkładów nie używam, ale warto wiedzieć jakie są dobre, kiedy zdecyduję się zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Słyszałam kilka dobrych słów o podkładach z Bell ale sama jeszcze nie spróbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ahh idealny dla mnie i mojej bladej cery :D a czasem tak trudno znaleźć coś dobrego :)
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam z tej serii cień i kredkę i też się fajnie sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Chciałabym zobaczyć, jaki efekt daje na buźce, bo zapowiada się bardzo fajnie! :) Do tej pory wszystkie podkłady mnie uczulają lub są zbyt ciężkie i cera mi się pod nimi dusi, tylko matujący Kobo jest dla mnie idealny. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Póki co mam tylko krem CC z tej serii, ale na jesień pomyślę i o podkładzie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam z nim do czynienia. Wygląda zachęcająco!
    Do tej pory moim ulubionym podkładem jest Bourjois Healthy Mix, chociaż w upały kompletnie rezygnuję z makijażu twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. O nieee, akurat stworzyli większą szafę Bell w Biedronce niemalże pod moim blokiem... :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za przeczytanie posta ;)

Podziel się ze mną swoją opinią i zostaw komentarz- każdy z nich napawa mnie chęcią do pisania jeszcze więcej! ;) Dziękuję Ci za wywołanie uśmiechu :)