czwartek, 27 sierpnia 2015

Oczyszczający żel do mycia twarzy Mixa- jedyny wakacyjny nabytek

Cześć słoneczka :)
Cieszę się ogromnie, że jesteście tak aktywne, kocham czytać Wasze komentarze ;)
Zapraszam szybciutko do polubień na facebooku, i instagramie  i już szybciutko biorę się za dzisiejszy post, który dotyczy jedynego wakacyjnego nabytku kosmetycznego, a mianowicie żelu do twarzy firmy Mixa. Jesteście ciekawe? Zapraszam ;)



Nie jestem mistrzem w ocenianiu kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Wynika to może z faktu, że nie mam z nią większych problemów? Przetłuszcza się trochę w strefie T, poza tym nic jej nie uczula, nic jej nie podrażnia- wytrzymały skubaniec xD

Żel Mixa wpadł w moje ręce podczas wyjazdu nad morze, gdy kapnęłam się, że zapomniałam swojej pianki, którą usilnie denkuję. Pokuśtykałam do drogerii na 2 koniec miasta (ze skręconym kolanem to był W Y C Z Y N!) z tatą, gdzie po dłuuugim zastanowieniu, czego w zasadzie szukam, padre podał mi właśnie ten żel ze zdjęcia powyżej. Swoją drogą, chyba po prostu miał dość łażenia ze mną po kosmetycznym xD Nigdy wcześniej nie miałam Mixy, więc stwierdziłam: "Co mi tam, biere".


Dlaczego go wybrałam? Przede wszystkim, nie wiem dlaczego, ale na 1 rzut oka skojarzył mi się z wyrobem "medycznym"- delikatnym i nie robiącym problemów ze skórą. Jak się okazało, wcale się nie pomyliłam (o tym na kolejnym zdjęciu). Opakowanie to plastikowa, półprzezroczysta butelka z pompką i przyjemnymi dla oka napisami. Mieści się w niej dokładnie 200 ml żelu. Przy okazji, zapoznajcie się ze składem:


Co urzekło mnie w niej dodatkowo? Oprócz historii marki opisanej na tyłach butelki (i mojej jakże wspaniałej intuicji xD), spodobało mi się coś, co rzadko widuję na kosmetycznych pudełkach- propozycja wykonania testu twarzy przed użyciem- dzięki temu każda z nas wie, czy ten produkt jest dla niej dobry :) Chylę czoła za uczciwość i nie obiecywanie złotych gór:


Przejdę teraz do samego kosmetyku, Jest to bezbarwny, w miarę gęsty żel o bardzo przyjemnym zapachu. Jestem pewna, że czułam go już wcześniej w bodajże żelu garniera (tym ze szczoteczką), bardzo przyjemny i orzeźwiający, idealny na lato :) Trochę skubaniec lubi uciekać z rąk, ale spokojnie, da się nad nim zapanować :)


Wydobywa się go za pomocą pompki, umieszczonej na szczycie opakowania. Produkt jest MEGA wydajny, bo tak naprawdę jedna pompka wystarcza na twarz, szyję i dekolt ;) Żel dośc dobrze się pieni na skórze i robi swoją robotę- ściąga sebum, trochę wyrównuje koloryt, leciutko ściąga cerę. Co ważniejsze, nie czuję po jego użyciu przesuszenia i widzę wyraźnie, że skóra jest po prostu dobrze oczyszczona. Trzeba tylko uważać, żeby się skubaniec nie dostał do oczu, bo szczypie. 


Zapłaciłam za niego coś koło 20 złotych równo miesiąc temu i jeszcze zostało mi go w pudełku całkiem dużo. Szczerze mówiąc, lubię się po jego użyciu miziać po twarzy, jest bardzo gładziutka, a przecież nie ma w nim peelingu, nie wiem co za czort w nim siedzi, ale mnie on zdecydowanie podpasował, a wcześniej wspomniana pianka odeszła w chwilową niepamięć :P


A jak jest u Was moje kochane? Używacie żeli, czy wolicie inną formę oczyszczaczy do twarzy? A może macie odmienne zdanie o tym produkcie? Jak zawsze czekam na Wasze opinie :) Buźka :*

44 komentarze:

  1. Lubię żele do twarzy ale tego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam tego kosmetyku, ale bardzo lubię żele do buzi. dla mnie koniecznie muszą dobrze zmywać makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam biedronkowego micelarnego, bo kosztuje 5 zł i sprawdza się u mnie świetnie :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze żadnego produktu z Mixy :)
    U mnie żele do mycia twarzy z pompką nie mają racji bytu, bo zwykle tata myśli że to mydło w płynie i używa ich do mycia rąk :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam już o tej firmie, żel mnie zaciekawił

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię używać żeli, tego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja aktualnie używam pianki z Iwostinu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się, że można wykonać wstępny test na twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja używam BeBeauty z Biedry tego różowego żelu, on kosztuje ok 5 zł. Jest zajebisty

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię żele do twarzy, nie miałam nic z tej firmy, choć kuszą mnie ich płyny micelarne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam go, w sumie to nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Żele bardzo lubię, nie miałam tego, ale jak szczypie, to nie wiem :D Mój ulubiony to rumiankowy Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam tego akurat i już widzę, że nie dla mnie, ale cieszę się, że Tobie służy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy go nie widziałam . ale mnie zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  15. hahah "biere", ja tak mówię czasami! :D nie znam Cię właściwie, ale już Cię lubię!

    Nigdy nie miałam tego żelu, ale... Przyznam, że kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam balsam do ciała z Mixa i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię żele do twarzy:) Mixa jeszcze u mnie nie gościł mimo, że marka mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow tylko jeden wakacyjny nabytek! Sama lubię i żele i pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie miałam jeszcze mixy ale ciekawi mnie straszliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie miałam jeszcze tego żelu, ale z chęcią go wypróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
  21. W sumie to właśnie się złapałam na tym, że nie miałam jeszcze nic z mixy :) może kiedyś coś wypróbuję, ale póki co jestem zadowolona z biedronkowego micla ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. o Mixy słyszałam że bardzo dobra firma:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pierwszy raz go widzę, myślę, że warto go zakupić! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie, że się sprawdził. Ja jeszcze nie miałam nic tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  25. "a co mi tam, biere" - KOCHAM! A cd żelu to myslalam kiedyś nad nim po tym jak byłam zachwycona płynem oczyszczającym do twarzy z mixy ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. nie mialam go jeszcze ale wyglada bardzo interesujaco :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie słyszałam o tej firmie, ale chętnie przetestuje

    OdpowiedzUsuń
  28. Dość często czytam pozytywne opinie o tej marce, kiedys sama wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo lubię żele do mycia twarzy,czasem je zdradzam z naturalnymi mydełkami :) z Mixa jeszcze nie miałam-zapamiętam że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam nigdy okazji przetestować żelu do mycia twarzy, ale mam z Under20 i jestem z niego bardzo zadowolona :)

    Pozdrawiam, xx.
    http://clarkyss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Tego produktu nie znam ale z tego co opisujesz jest na prawdę fajny. No i samo opakowanie bardzo mi się podoba!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeszcze nie miałam kosmetyków tej firmy :) Ja również nie mam problemów ze skórą twarzy, siostra zawsze oddaje mi kosmetyki, które ją uczulają ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Żelu do mysia buzi z Mixa jeszcze nie miałam. Mam ich płyn micelarny i jestem bardzo zadowolona, więc domyślam się, że i żel musi być świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Żelu do mysia buzi z Mixa jeszcze nie miałam. Mam ich płyn micelarny i jestem bardzo zadowolona, więc domyślam się, że i żel musi być świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Też lubię żele do mycia twarzy :) Tego nie miałam. Aktualnie moim ulubieńcem jest Garnier Czysta Skóra Active :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Zazdroszczę tylko takich problemów z cerą! :D

    OdpowiedzUsuń
  37. miałam kilka produktów z Mixy i były całkiem w porządku, ale póki co moim ulubieńcem posród żeli est ten z Yves Rocher ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Obecnie używam tylko żelu z białego jelenia i jestem nim zachwycona ;) (ten niebieski)

    OdpowiedzUsuń
  39. Z Mixy jeszcze nic nie testowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Muszę Przyznać że jeszcze nic nie miałam tej firmy a to dlatego że moja mama miała raz krem i byla z niego bardzo nie zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za przeczytanie posta ;)

Podziel się ze mną swoją opinią i zostaw komentarz- każdy z nich napawa mnie chęcią do pisania jeszcze więcej! ;) Dziękuję Ci za wywołanie uśmiechu :)