Cieszę się ogromnie, że jesteście tak aktywne, kocham czytać Wasze komentarze ;)
Zapraszam szybciutko do polubień na facebooku, i instagramie i już szybciutko biorę się za dzisiejszy post, który dotyczy jedynego wakacyjnego nabytku kosmetycznego, a mianowicie żelu do twarzy firmy Mixa. Jesteście ciekawe? Zapraszam ;)
Nie jestem mistrzem w ocenianiu kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Wynika to może z faktu, że nie mam z nią większych problemów? Przetłuszcza się trochę w strefie T, poza tym nic jej nie uczula, nic jej nie podrażnia- wytrzymały skubaniec xD
Żel Mixa wpadł w moje ręce podczas wyjazdu nad morze, gdy kapnęłam się, że zapomniałam swojej pianki, którą usilnie denkuję. Pokuśtykałam do drogerii na 2 koniec miasta (ze skręconym kolanem to był W Y C Z Y N!) z tatą, gdzie po dłuuugim zastanowieniu, czego w zasadzie szukam, padre podał mi właśnie ten żel ze zdjęcia powyżej. Swoją drogą, chyba po prostu miał dość łażenia ze mną po kosmetycznym xD Nigdy wcześniej nie miałam Mixy, więc stwierdziłam: "Co mi tam, biere".
Dlaczego go wybrałam? Przede wszystkim, nie wiem dlaczego, ale na 1 rzut oka skojarzył mi się z wyrobem "medycznym"- delikatnym i nie robiącym problemów ze skórą. Jak się okazało, wcale się nie pomyliłam (o tym na kolejnym zdjęciu). Opakowanie to plastikowa, półprzezroczysta butelka z pompką i przyjemnymi dla oka napisami. Mieści się w niej dokładnie 200 ml żelu. Przy okazji, zapoznajcie się ze składem:
Co urzekło mnie w niej dodatkowo? Oprócz historii marki opisanej na tyłach butelki (i mojej jakże wspaniałej intuicji xD), spodobało mi się coś, co rzadko widuję na kosmetycznych pudełkach- propozycja wykonania testu twarzy przed użyciem- dzięki temu każda z nas wie, czy ten produkt jest dla niej dobry :) Chylę czoła za uczciwość i nie obiecywanie złotych gór:
Przejdę teraz do samego kosmetyku, Jest to bezbarwny, w miarę gęsty żel o bardzo przyjemnym zapachu. Jestem pewna, że czułam go już wcześniej w bodajże żelu garniera (tym ze szczoteczką), bardzo przyjemny i orzeźwiający, idealny na lato :) Trochę skubaniec lubi uciekać z rąk, ale spokojnie, da się nad nim zapanować :)
Wydobywa się go za pomocą pompki, umieszczonej na szczycie opakowania. Produkt jest MEGA wydajny, bo tak naprawdę jedna pompka wystarcza na twarz, szyję i dekolt ;) Żel dośc dobrze się pieni na skórze i robi swoją robotę- ściąga sebum, trochę wyrównuje koloryt, leciutko ściąga cerę. Co ważniejsze, nie czuję po jego użyciu przesuszenia i widzę wyraźnie, że skóra jest po prostu dobrze oczyszczona. Trzeba tylko uważać, żeby się skubaniec nie dostał do oczu, bo szczypie.
Zapłaciłam za niego coś koło 20 złotych równo miesiąc temu i jeszcze zostało mi go w pudełku całkiem dużo. Szczerze mówiąc, lubię się po jego użyciu miziać po twarzy, jest bardzo gładziutka, a przecież nie ma w nim peelingu, nie wiem co za czort w nim siedzi, ale mnie on zdecydowanie podpasował, a wcześniej wspomniana pianka odeszła w chwilową niepamięć :P
A jak jest u Was moje kochane? Używacie żeli, czy wolicie inną formę oczyszczaczy do twarzy? A może macie odmienne zdanie o tym produkcie? Jak zawsze czekam na Wasze opinie :) Buźka :*
Lubię żele do twarzy ale tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego kosmetyku, ale bardzo lubię żele do buzi. dla mnie koniecznie muszą dobrze zmywać makijaż :)
OdpowiedzUsuńJa używam biedronkowego micelarnego, bo kosztuje 5 zł i sprawdza się u mnie świetnie :P
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu z Mixy :)
OdpowiedzUsuńU mnie żele do mycia twarzy z pompką nie mają racji bytu, bo zwykle tata myśli że to mydło w płynie i używa ich do mycia rąk :D
Słyszałam już o tej firmie, żel mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńBardzo lubię używać żeli, tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńja aktualnie używam pianki z Iwostinu:)
OdpowiedzUsuńkusi mnie mixa :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że można wykonać wstępny test na twarzy.
OdpowiedzUsuńja używam BeBeauty z Biedry tego różowego żelu, on kosztuje ok 5 zł. Jest zajebisty
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele do twarzy, nie miałam nic z tej firmy, choć kuszą mnie ich płyny micelarne :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go, w sumie to nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńŻele bardzo lubię, nie miałam tego, ale jak szczypie, to nie wiem :D Mój ulubiony to rumiankowy Sylveco :)
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego akurat i już widzę, że nie dla mnie, ale cieszę się, że Tobie służy :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam . ale mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńhahah "biere", ja tak mówię czasami! :D nie znam Cię właściwie, ale już Cię lubię!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego żelu, ale... Przyznam, że kusi :)
Mam balsam do ciała z Mixa i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńLubię żele do twarzy:) Mixa jeszcze u mnie nie gościł mimo, że marka mnie kusi.
OdpowiedzUsuńWow tylko jeden wakacyjny nabytek! Sama lubię i żele i pianki :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze mixy ale ciekawi mnie straszliwie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego żelu, ale z chęcią go wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńW sumie to właśnie się złapałam na tym, że nie miałam jeszcze nic z mixy :) może kiedyś coś wypróbuję, ale póki co jestem zadowolona z biedronkowego micla ;)
OdpowiedzUsuńo Mixy słyszałam że bardzo dobra firma:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę, myślę, że warto go zakupić! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził. Ja jeszcze nie miałam nic tej marki.
OdpowiedzUsuń"a co mi tam, biere" - KOCHAM! A cd żelu to myslalam kiedyś nad nim po tym jak byłam zachwycona płynem oczyszczającym do twarzy z mixy ;)
OdpowiedzUsuńnie mialam go jeszcze ale wyglada bardzo interesujaco :))
OdpowiedzUsuńwpisuje na liste ;)))
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie, ale chętnie przetestuje
OdpowiedzUsuńDość często czytam pozytywne opinie o tej marce, kiedys sama wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele do mycia twarzy,czasem je zdradzam z naturalnymi mydełkami :) z Mixa jeszcze nie miałam-zapamiętam że warto :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy okazji przetestować żelu do mycia twarzy, ale mam z Under20 i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, xx.
http://clarkyss.blogspot.com/
Tego produktu nie znam ale z tego co opisujesz jest na prawdę fajny. No i samo opakowanie bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam kosmetyków tej firmy :) Ja również nie mam problemów ze skórą twarzy, siostra zawsze oddaje mi kosmetyki, które ją uczulają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Żelu do mysia buzi z Mixa jeszcze nie miałam. Mam ich płyn micelarny i jestem bardzo zadowolona, więc domyślam się, że i żel musi być świetny :)
OdpowiedzUsuńŻelu do mysia buzi z Mixa jeszcze nie miałam. Mam ich płyn micelarny i jestem bardzo zadowolona, więc domyślam się, że i żel musi być świetny :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię żele do mycia twarzy :) Tego nie miałam. Aktualnie moim ulubieńcem jest Garnier Czysta Skóra Active :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tylko takich problemów z cerą! :D
OdpowiedzUsuńmiałam kilka produktów z Mixy i były całkiem w porządku, ale póki co moim ulubieńcem posród żeli est ten z Yves Rocher ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObecnie używam tylko żelu z białego jelenia i jestem nim zachwycona ;) (ten niebieski)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić ;)
OdpowiedzUsuńZ Mixy jeszcze nic nie testowałam ;)
OdpowiedzUsuńMuszę Przyznać że jeszcze nic nie miałam tej firmy a to dlatego że moja mama miała raz krem i byla z niego bardzo nie zadowolona :)
OdpowiedzUsuń