Wiem, że ostatnio zasypywałam Was kosmetykami więc dzisiaj, dla odmiany, chcę podzielić się kolejną porcją fotografii. W chwili, kiedy czytacie tego posta, jestem zapewne w drodze nad morze i publikuję bezpośrednio z autka ;) Wracam do domu i blogowania już w następną sobotę :)
Jeżeli chcecie wiedzieć, jak spędzam wakacje, zapraszam na insta: KLIK!, będzie aktualizowany codziennie ;)
A teraz, bez zbędnych ceregieli, zapraszam do mojej skromnej foto-galerii :)
W zasadzie nie wiem, czemu ucięło mi znak wodny... musiałam nie dopasować go rozdzielczością do reszty... Na zdjęciu widzicie most Rędziński, najpiękniejszy we Wrocławiu jakieś 40 minut po zniknięciu słońca za linią drzew ;) Uwielbiam ostatnimi czasy cykać wieczorową porą, o czym zaraz się przekonacie :)