środa, 22 lipca 2015

Miód Malina- lakier Bell Glam Wear

Witajcie Kochani :)

Dzisiejszy post powinien zacząć się słowami: "Gdyby Kózka nie skakała.." No cóż, znana jestem w swoim małym świecie, jako największa sierota życiowa i znowu się spełniło :P W sobotę, podczas tańca-potupańca coś mi chrupnęło w kolanie i boliiii, aż się w głowie nie mieści. Powiedziałabym lekarzom- leczcie mnie na głowę, bo na nogi już za późno, ale i tu już jest po wszystkim xD

Wracając do meritum, dzisiaj chciałabym znowu pokazać Wam lakier. Tym razem jest to śliczny, malinowy róż z serii Bell Glam Wear nr 803.


W typowej dla tej marki buteleczce znajduje się kolor, przypominający delikatną, pastelową malinę. Najlepsze odwzorowanie koloru znajdziecie na kolejnych zdjęciach. Lakier Dość dobrze kryje po jednej warstwie, ja jednak nie odmówiłam sobie klasycznej dwójeczki :)


Konsystencja tego cudeńka jest idealna- nie za rzadka i nie za gęsta. Spokojnie, nie ucieka spod pędzelka, który swoją drogą spełnia swoje zadanie- dobrze rozprowadza lakier, nie smuży i jest odpowiednio przycięty, co widać na załączonych obrazkach :)


Nie mogę także nic zarzucić trwałości tego ślicznotka- na moich pazurkach wytrzymał spokojnie 4 dni bez odprysków i pęknięć- tu przy okazji chciałam zaznaczyć, że trochę ciężko się zmywał, ale to chyba przemawia na plus, czyż nie? :) 
No dobra, chyba czas pokazać Wam, jak wyszedł na pazurkach- nie zdziwcie się, że kolor troszkę się różni, światło płatało mi figle. 


To jeszcze dorzucę na późny deser Raffaello ;) 


Jak Wam się podoba? Jak dla mnie miód- malina! :D
Jak zawsze czekam na Wasze komentarze i zapraszam do social mediów ;)