wtorek, 20 września 2016

LashVolution- efekty po miesiącu i konkurs :)

Cześć Misiaki! <3

Dziś jest dzień szczególny. Szczególny, ponieważ wracam do Was po 1 etapie chyba najdokładniejszych testach produktu, jakie do tej pory miałam okazję wykonać :) Mowa oczywiście o przedstawianym szerszemu gremium produkcie do rzęs- LashVolution. Jak wyglądają moje rzęsy po miesiącu stosowania? Czy zauważyłam dużą różnicę? Przekonacie się, czytając ten wpis do końca ;) Myślę, że warto do niego dotrwać, ponieważ na samym końcu czeka mała niespodzianka, zapraszam :) 

O samym produkcie LashVolution pisałam Wam jakiś czas temu- byłam niesamowicie zaskoczona pięknym opakowaniem, starannością przygotowania przesyłki i nie omieszkałam zacząć stosowania produktu od razu po otwarciu paczki. O produkcie możecie przeczytać kilka notek wstecz, wystarczy, że klikniecie TUTAJ. :)

Cóż mogę powiedzieć po miesiącu? 

Na pewno to, że dalej jestem zachwycona jakością wykonania produktu. Po regularnym korzystaniu z serum, opakowanie nie ma ani jednej ryski, czy rozmazanego logo produktu, a same dobrze wiecie jak bardzo napisy lubią uciekać z opakowań ;) Serum jest naprawdę bardzo wydajne. Mimo, że minęło już tyle czasu, nadal czuję, że jest go w środku dużo i nie mam najmniejszych problemów z nabieraniem go na aplikator. 

Wrócę jeszcze na chwilkę do kwestii regularności- jestem naprawdę w ciężkim szoku, bo jak się zapewne domyślacie- nie jestem osobą, która lubi terminy. Często mi się zdarza zgubić, zapomnieć, zawieruszyć. Jednak nie w tym wypadku! Sama się sobie dziwię że calutki miesiąc aplikowałam serum na rzęsy wieczór po wieczorze :) Dobra, nie będę przedłużać, czas pokazać Wam efekty ;)

Tak moje rzęsiska prezentowały się na początku kuracji:

A tak rzecz się ma w chwili obecnej ;)

                         

Widzicie to, co ja? :) Rzęski faktycznie podrosły, ja widzę zdecydowaną różnicę! :) Przyznaję, że włoski są nieco ciemniejsze, bardziej podkręcone i przede wszystkim- pięknie wyglądają w momencie wytuszowania ich- tak naprawdę teraz jakakolwiek maskara wygląda na nich doskonale ;)

Jestem wyjątkowo zadowolona z efektu, jaki osiągnęłam i zamierzam kontynuować kurację aż do zdenkowania produktu ;) Kolejna relacja pojawi się za 2 miesiące, wtedy efekt na pewno będzie spektakularny! :)

 A teraz moje Misie, niespodzianka!


Jedna z Was ma szansę na rzęsy aż do nieba! Od dzisiaj rusza u mnie konkurs, w którym wygrać można pięknie opakowane i pełnowymiarowe serum LashVolution!


Zasady konkursu są bardzo proste, wystarczy:

1. Polubić stronę LashVolution na Facebooku (KLIK
2. Polubić stronę LashVolution na instagramie (KLIK)
2. Być publicznym obserwatorem bloga 

3. Jeżeli chcecie, możecie także polubić mój fanpage na Fb (KLIK)
4  Napisz, Jakie są według Ciebie atrybuty prawdziwej kobiety?

Formularz zgłoszeniowy w komentarzach powinien wyglądać mniej-więcej tak:
1. Lubię LashVolution  jako:

2. Obserwuję LashVolution na instagramie jako:
2. Obserwuję bloga jako: 
3. Facebook  : tak/nie
4. (Tu wpisz swoją odpowiedź) :) 


Konkurs trwa do 20 października, post o wygranej pojawi się na łamach bloga najpóźniej 21.10. O wyborze zwycięzcy decyduję ja, natomiast nagroda fundowana jest przez producenta. Zachęcam do wzięcia udziału!  Buziaki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci za przeczytanie posta ;)

Podziel się ze mną swoją opinią i zostaw komentarz- każdy z nich napawa mnie chęcią do pisania jeszcze więcej! ;) Dziękuję Ci za wywołanie uśmiechu :)