niedziela, 17 lutego 2019

Idunn Naturals, peeling do twarzy z pestkami moreli

Cześć Miśki :)

Ostatnimi czasy mocno wciągnął mnie temat pielęgnacji, a w szczególności kwestia koreańskiego rytuału pielęgnacyjnego. Jednym z pierwszych, zarazem najważniejszych etapów w nim opisanych to złuszczanie. Pozwólcie, że przedstawię Wam produkt, którego obecnie używam, czyli naturalny peeling z pestkami moreli od Idunn Naturals.

Idunn to marka, która powstała w 2012 roku i zajmuje się produkcją kosmetyków naturalnych. Ich produkty nie są testowane na zwierzętach, są w 100% Wegańskie. Ponadto, firma obiecuje, że wszystkie składniki, których używają w swoich kosmetykach są pochodzenia naturalnego, nie znajdziemy w nich żadnych silikonów, parabenów czy olejów mineralnych.

Peeling znajdziemy zamknięty w plastikowym słoiczku z nakrętką o pojemności 60g. Szata graficzna utrzymana w czerni i bieli sprawie, że produkt wygląda luksusowo. Peeling dodatkowo zabezpieczony jest sreberkiem, dzięki czemu możemy mieć pewność, że nikt przed nami go nie używał. Pachnie bardzo naturalnie, przyjemnie i ekskluzywnie - spokojnie taki sam zapach mógłby znaleźć się w perfumach, na pewno z chęcią bym ich używała.
Jeśli chodzi o konsystencję tego peelingu, jest dość nietypowa. Już na pierwszych zdjęciach zapewne zauważyliście, że jest bardzo zbita i masełkowa - faktycznie. To przez wysoką zawartość masła Shea - dlatego przed użyciem go na twarzy, zawsze najpierw rozgrzewam go sobie w dłoniach, żeby używanie go na twarzy nie było męczące. Warto jest także przed nałożeniem go na twarz zwilżyć ją wstępnie wodą. Peelingujących drobinek z pestek moreli jest wewnątrz bardzo dużo, dość mocno ścierają cerę. Ja bardzo lubię czuć, że "zdzierak" działa, więc to dla mnie ogromna zaleta
Jedyny minus, jaki odczuwam to to, że po zmyciu peelingu, moja cera nadal jest lekko tłusta - można ewentualnie wówczas pominąć etap nakładania kremu, ale mnie to jakoś nie przekonuje. Kosmetyk polecany jest do każdego rodzaju skóry. Skład, zgodnie z obietnicą producenta jest bardzo naturalny: możecie zobaczyć go na zdjęciu powyżej.
Ogólnie, oceniam ten produkt bardzo dobrze. Robi, co powinien, przyjemnie pachnie i zostawia skórę o wiele gładszą. Podoba mi się to jak działa, szczególnie, że nie jest specjalnie drogi. Na stronie producenta znajdziemy go w cenie 21,50zł - całkiem przyjemnie jak na kosmetyk naturalny. Podejrzewam, że jeszcze do niego wrócę :)

Jaki jest Twój ulubiony peeling?
Ściskam <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci za przeczytanie posta ;)

Podziel się ze mną swoją opinią i zostaw komentarz- każdy z nich napawa mnie chęcią do pisania jeszcze więcej! ;) Dziękuję Ci za wywołanie uśmiechu :)