W ten gorący, wtorkowy wieczór chciałabym przedstawić Wam kolejny lakier do paznokci. Uwaga, będzie ich u mnie całe mnóstwo :) Tym razem mój wybór padł na jeden z nowszych nabytków, mianowicie lakier Sensique Strong & Trendy Nails nr 155. Nabyłam go kilka dni wstecz, w czasie radosnej eskapady do centrum handlowego z moim Miśkiem :) Muszę przyznać, że wolę zdecydowanie bardziej "szaromyszkowe" kolory- nude, przybrudzone róże, szarości i beże. Ten szalony kolor został wybrany przez Kochanego, który dowiedział się, że pomarańcze są hitem tego lata (Brawa dla Misia proszę!!!). A oto on:
Krycie tego lakieru określiłabym jako nie najgorsze. Dwie dobrze nałożone warstwy spokojnie wystarczą, by nie pojawiły się żadne prześwity. O dziwo, lakier nie smuży - jedyny problem miałam z tzw "bąbelkowaniem"- na dwóch czy trzech paznokciach pojawiły się małe pęcherzyki powietrza. Na szczęście, wystarczyło ponownie przejechać pędzelkiem po płytce i problem rozwiązał się sam :)
Pędzelek, za pomocą którego aplikujemy lakier jest cieniutki. Jak wspominałam w poprzedniej notce, nie przepadam za takimi. Tutaj akurat mój niesmak jest potwierdzony- trochę ciężko się nim manewrowało, ale dałam radę :) Lakier kosztuje 6.99 zł, jednak ja dorwałam go w trwającej promocji 1+1 za grosz.
Co do wydłużonej trwałości- trudno mi powiedzieć, jak z nią jest- lakier zmyłam po dwóch dniach, gdzie nie wystąpił jeszcze żaden odprysk ani pęknięcie. A tak szalona marchew prezentuje się na paznokciach:
Najlepiej jego kolor oddaje poniższe zdjęcie:
A Wy lubicie takie szalone odcienie? Koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami :)