niedziela, 27 marca 2016

Shinybox 2016, czyli co kryje słodki marzec + życzenia :)


Cześć Misie! <3

Jak tam Wasze przygotowania do świąt? Kurczaczki w koszyczkach itp? U mnie już prawie wszystko gotowe, brakuje mi tylko świątecznego mazurka, którego będę robić po raz pierwszy. Trochę się stresuję, ale myślę, że będzie dobrze :)

Marzec powoli dobiega końca. Jest to miesiąc, który kojarzy mi się z urodzinami Miśka, wiosną i jakimś takim ożywieniem, co widać nawet na blogu- jest mnie więcej :) Ale marzec, to nie tylko początek wiosny, to także miesiąc, w którym jestem naprawdę zadowolona z ShinyBoxa, którego zamówiłam :) Jesteście ciekawe, co w sobie ma? Zapraszam :)




Każdy Shinybx opakowany jest w podwójny karton- zewnętrzny, chroniący przed uszkodzeniami głównego pudełka podczas transportu do zamawiającej- w tym miesiącu przypomina kostkę mlecznej czekolady. Już na pierwszy rzut oka byłam zadowolona, a w mojej głowie pojawiało się coraz więcej ciekawości ;)


Drugi kartonik- ten właściwy również jest uroczy! Różowe kropeczki, grafika przypominająca lejącą się czekoladę... W sumie, dużo u mnie ostatnio czekolady, co nie? :) Naprawdę, urzekają mnie graficznie te pudełka! Ach, no i nie pochwaliłam się, jest to już mój drugi Shinybox :) Teraz bedą pojawiać się regularnie ;) To co, zajrzyjmy do środka!

1. Biały Jeleń, żel pod prysznic kalina i melisa- 9zł/250 ml



Jest to dopiero mój drugi kosmetyk marki Biały Jeleń. Do tej pory używałam tylko naturalnego mydła do mycia pędzli. Jak na pierwszy rzut nosa, pachnie bardzo ładnie, jednak jeszcze go nie testowałam, recenzja na pewno pojawi się za jakiś czas.

2. Timotei, szampon miraculous repair zachwycające wzmacniania- 9zł/250 ml

Tym dodatkiem akurat jestem trochę rozczarowana. Choć moje włosy bardzo lubią się z timoteiami, uważam, że sama mogłabym po niego sięgnąć, przechadzając się po sklepowych półkach, ale dam mu szansę, może jego działanie nie będzie takie złe ;) w konsystencji i zapachu jest póki co bardzo przyjemny :)

3. BioOleo cosmetics olej macadamia z roll-onem- 56zł/ 15 ml


Muszę przyznać, że naprawdę bardzo się cieszę z tego olejku. Ostatnimi czasy w ogóle porzuciłam wszelkiego rodzaju kremy na rzecz bardziej naturalnych składników, więc na pewno znajdzie on u mnie swoje miejsce. Tym bardziej, że na opakowaniu napisane jest, że nadaje się do stosowania na noc :)

4. Mexmo, kredka do oczu w kolorze 04- 15zł/szt 


Ładnie, mocno napigmentowana kredka do oczu. Uwielbiam kolorówkę, więc takich rzeczy nigdy dość ;) Na początku myślałam że jest podobna do kredki colorama, którą mam w swoich zbiorach, ale o tym w osobnym poście. 

5. Neness- próbka zapachu la vie est belle 12zł/ 22 ml


La vie est belle, czyli życie jest piękne ;) Zapach bardzo mi się podoba, ale póki co zostawiam go sobie na specjalne okazje, nie chcę go zużyć za szybko. Jego intensywność i ładne opakowanie nakłoniły mnie do zrobienia zamówienia w sklepie neness, które opiszę, jak tylko do mnie dojdzie ;) 

6. GLOV Hydro Demaquillage Quick Treat- miniaturowa rękawiczka do demakijażu- 14.99zł/szt


Największy hit całego ShinyBoxa! Jeszcze jej nie testowałam, ale naprawdę nie mogę się doczekać! Dzisiaj prawdopodobnie będę testowała ją po raz pierwszy ;) Recenzja już niebawem :)


Jak Wam się podoba marcowe pudełko? Ja generalnie jestem zadowolona. Chciałabym tylko, żeby w kolejnych boxach znajdowało się więcej produktów typu właśnie glov, niżeli białe jelenie czy szampony ;)

Tymczasem życzę Wam Kochani zdrowych, pogodnych świąt, rodzinnej atmosfery, pięknej pogody za oknem i dużo wody w lany poniedziałek ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci za przeczytanie posta ;)

Podziel się ze mną swoją opinią i zostaw komentarz- każdy z nich napawa mnie chęcią do pisania jeszcze więcej! ;) Dziękuję Ci za wywołanie uśmiechu :)