poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Jak się pozbyć makijażu, czyli zmywanie tapety chusteczkami Nivea Cream Care

Hej Misie <3 

My dziewczyny wiemy jak dużo pracy trzeba włożyć w to, żeby makijaż wyglądał zjawiskowo. Bardzo często drugie tyle zajmuje nam zmywanie go, czyli tak zwany demakijaż- bo tu się rozmazało, tam zachlapało a jeszcze gdzie indziej zwyczajnie nic nie zeszło. Dzisiaj chce się podzielić z Wami moją ulubioną metodą na zmycie "tapety".


Chusteczek do demakijażu używam od bardzo dawna i nie ukrywam, że są one moimi ulubieńcami w tej kategorii. Do ich największych atutów zalicza się  przede wszystkim wielofunkcyjność. Można przy ich użyciu zarówno zmyć cały makijaż, poprawić drobne niedociągnięcia jak i odświeżyć się w czasie podróży.


Chusteczki zapakowane są w grubą, foliową paczuszkę z otwierającą naklejką u góry. Sposób znany i stary jak świat ;) jest ono łatwe w użyciu, jednai wystarczy otworzyć opakowanie kilkukrotnie by klej stracił swoje właściwości. Niestety skutkuje to tym, że chustki stają się suche i tracą swoje nawilżenie. Producenci chusteczek powinni stosować plastikowe otwarcia, które pozwalają lepiej zabezpieczyć produkt.


Zapach? Typowy dla produktów Nivea,  moim zdaniem bardzo przyjemny, nie udziwniany od lat. W dotyku chustki są miękkie, leciutko śliskie. Po wyjęciu z opakowania są niewielkich rozmiarów, jednak po pełnym rozłożeniu można nimi zakryć całą twarz ;)


Jak ich używam? Całkiem zwyczajnie ;) przykładam chusteczkę i ruchem ściągającym przesuwam nią po twarzy. Z makijażem oczu i ust (szczególnie wodoodpornym) jest troszkę więcej zabawy, tj. Przykładam chusteczkę, trzymam w danym miejscu ok 10-15 sekund i ścieram make up. Zazwyczaj wystarcza mi jedno, góra dwa pociągnięcia. Jedną chustką jestem w stanie na spokojnie zmyć z twarzy cały makijaż.


Wiem, że jest wiele osób, które wolą micele (których też używam, żeby nie było), ale chociażby dla testu, polecam chociaż raz spróbować demakijażu chusteczkami ;) Notabene, zaschnięte chusteczki można reanimować właśnie micelkami ;) 25 chusteczek można kupić w sklepach typu Rossmann, Hebe mniej więcej za 13-14 złotych.


Co sądzicie o tej metodzie demakijażu? Macie może pomysł na inne zastosowanie dla chusteczek? Jak zawsze, chętnie poczytam ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci za przeczytanie posta ;)

Podziel się ze mną swoją opinią i zostaw komentarz- każdy z nich napawa mnie chęcią do pisania jeszcze więcej! ;) Dziękuję Ci za wywołanie uśmiechu :)